Wycieczka Klas Trzecich : Kraków + Wadowice + KL Auschwitz

W mieście Jana Pawła II mieliśmy przyjemność zwiedzać Bazylikę Wadowicką, która zrobiła na nas niemałe wrażenie. Czasu nie mieliśmy zbyt dużo, dlatego po "lekcji architektury" oraz odsłuchaniu "Barki", odegranej przez hejnalistę tuż przy świątyni, udaliśmy się na klasyczne, przesmaczne kremówki :).

W dobrych humorach i zaspokojeni kulinarnie udaliśmy się autokarem do całkiem innego pod względem klimatu i historii miejsca. W drodze do obozu koncentracyjnego w Auschwitz każdy z nas musiał sam się wyciszyć i nastawić mentalnie na spotkanie z niewidzianymi dotąd obrazami.

I faktycznie - będąc na miejscu i słuchając bardzo profesjonalnego, taktownego wykładu przewodniczki, mogliśmy się poczuć się choć w 1% jak te osoby, które w trakcie II wojny światowej walczyły w tym miejscu o życie. Żaden opis i żadne zdjęcie tego, co zobaczyliśmy, nie odda naszych odczuć i myśli towarzyszących nam w środku tego miejsca.

Najważniejszym jest jednak to, że poza bardzo mroczną i trudną przeprawą, z którą mierzy się każda osoba wchodząca na teren Muzeum KL Auschwitz, wyszliśmy z tego miejsca bardziej dojrzali. To właśnie dzięki takim wycieczkom, w miejsca wywołujące lęk, strach, a także szacunek czy przywiązanie do cierpiących, człowiek uczy się pokory i pewnych prawd życiowych.

Dziękujemy bardzo wszystkim opiekunom: Panu Krzysztofowi Niedźwiedziowi, Pani Iwonie Matuszewskiej, Pani Anecie Majewskiej i Panu Tomaszowi Piersiakowi oraz Panu przewodnikowi Adamowi Żywotowi za zorganizowanie, pilnowanie i spędzenie tego czasu z nami. A przede wszystkim - za wspólną, choć dla każdego inną, niełatwą podróż do obozu śmierci w Oświęcimiu.

Nigdy więcej wojny.